On751

Wypad był zajebisty, szukałem mieszkania/apartamentu na Costa Tropical, praktycznie codziennie spaliśmy w innym hotelu, zwiedziliśmy każdą miejscowość od Almuniecar do La Rabita. Codziennie ,,drałując" po ok 10-15 km wzdłuż plaży. Wytypowałem 4 miejscowości gdzie chciałbym zamieszkać, a jedna szczególnie przypadła mi do gustu. Koleżanka była bardzo pomocna , znała bdb angielski, niestety mój niemiecki nie przydał się specjalnie  na południu Hiszpanii ( w odróżnieniu do Wysp Kanaryjskich ). Byliśmy dwa tygodnie i żałowałem że bilety powrotne z góry wykupiłem. Następnym razem kupuję tylko w jedną stronę i wrócę kiedy mi się znudzi. Każda miejscowość jest inna, te które wyglądają pięknie na prospektach , nie zawsze są piękne. Te piękne niekoniecznie się mocno reklamują. Przy okazji wpadliśmy na jeden dzień do Sierra Nevada ?

Za dużo byłoby pisać?