Na początku czerwca pojechałam na Korfu ...w ostatnim możliwym terminie ..super last minute. Korfu jest malowniczo zielone, ale też swojskie i niezbyt formalne. W kuchni można zjeść wspaniałe owoce morza z czego korzystaliśmy, pyszną musakę, greckie wino nie zostawia przykrych konsekwencji następnego dnia.
Oczarowały Nas:
<a href="https://m.facebook.com/7thHeavenCafe/?locale2=pl_PL" target="_blank" rel="nofollow">https://m.facebook.com/7thHeavenCafe/?locale2=pl_PL</a>,
<a href="http://cafekanoni.com" target="_blank" rel="nofollow">http://cafekanoni.com</a>,
oraz w tawernach w mieście Korfu.
Dużo słońca i przepięknych zatok, klifów do podziwiania a z atrakcji do zwiedzania
<a href="http://www.achillion-corfu.gr/default_en.html" target="_blank" rel="nofollow">http://www.achillion-corfu.gr/default_en.html</a> , wjechanie na najwyższy szczyt Pantokrator.