1. Cartagena de Indias – miasto w północnej Kolumbii, nad Morzem Karaibskim. Miasto zostało założone w 1532 roku przez Pedra de Heredię.
Miała burzliwą historię, wiele razy atakowana i podbijana przez siły francuskie, angielskie i amerykańskie. Rozkwit zawdzięcza handlowi złotem, srebrem i niewolnikami. To stąd wypływały do Starego Świata statki wypełnione złotem i srebrem prekolumbijskich cywilizacji. Z tego właśnie względu Cartagena de Indias, stale była atakowana przez piratów. Pirackie ataki na Cartagenę trwały do początków XVII wieku, kiedy to afrykańscy niewolnicy zbudowali na żądanie Hiszpanów mury obronne, zamykając i chroniąc przed napadami starą część miasta. Ponieważ oczywiste było, że nie da się silnie ufortyfikować wszystkich portów i osiedli w hiszpańskiej Ameryce, wybrano 10 najważniejszych, leżących na trasie „złotej floty”, w tym Cartagenę.
Rozbudowane i ulepszone fortyfikacje Cartageny zostały oblężone już w 1741 roku, przez flotę Brytyjczyków przez 180 jednostek w tym 36 okrętów wojennych. Zaciekłemu oporowi Hiszpanów (wzmocnionych 2300 żołnierzami przybyłymi z metropolii w latach 1739-1740) sprzyjały nie tylko potężne fortyfikacje, ale i gorączka zbierająca śmiertelne żniwo wśród szeregów przeciwnika. Po krótkim czasie Vernon odpłynął. Mimo wspaniałego zwycięstwa Hiszpanie nie spoczęli na laurach i ulepszanie fortyfikacji nadal trwało. W latach 50. XVIII stulecia rozbudowano fortyfikacje, rejonie Bocachica, powstały tam trzy nowe forty.
Cartegena de Indias liczy obecnie ok. 1,1 mln mieszkańców i jest 5 co do wielkości miastem w Kolumbii. Cartageńska Starówka była siedzibą hiszpańskiego wicekróla i najważniejszym portem tej części Ameryki Południowej. Jest pełna kolorowych domów z balkonikami i przecudnymi drewnianymi kratami w oknach. Kraty są drewniane ze względu na tropikalny klimat, w którym żelazo ulega szybkiej korozji.
Zamek San Felipe - jest najpotężniejszą twierdzą jaką zbudowali Hiszpanie w swych koloniach (XVII – XVIII w.). Obejmuje całe wzgórze San Lazaro, jest tak potężny. Wewnątrz rozciąga się skomplikowana sieć tuneli i korytarzy. Zamek San Felipe był nie do zdobycia.
Zwidzanie Cartagena de Indias realizowałem miejskim autobusem turystycznym, który zatrzymuje się przy obiektach najciekawszych. Po zwiedzeniu można przejść do przystanku następnego i dalej kontynuować podróż w ramach tego samego biletu. Mocno polecam tę formę zwiedzania,