Moja pierwsza wizyta w Grecji i pierwsza na Rodos. Akurat miałem okazję zaznać trzęsienia ziemi. Hotel w którym byłem był raczej Włoski niż Grecki. Zwiedziłem Lindos, plażę w Prasonisi a także byłem na wędrówce na szczycie Mountain Jake - nieformalny szczyt dodany w mapach Google bez szlaku. To była w sumie największą przygoda. Próbowałem też złapać stopa, za pierwszym razem się udało, ale do miasta Rodos nikt nie chciał mnie zabrać. Może dlatego że była niedziela?