Takie wyjazdy na spontanie kocham.Las,woda,spokój.Posiedziec nad wodą potem wyjście na grzyby a wieczorem jakiś grill.Chyba że wolisz typowy surwiwal to jestem za.Namiot w lesie na polanie,spanie w nocy na nieznajomym terenie to adrenalina.Ale rano wstajesz ubierasz plecak i cieszysz się nowym dniem.
Mazury,Mazury super sprawa