2016-08-23 09:34:30

Krystian :

Czesc bylem na Dominikanie z przyjacolmi okolo 12 dni z biura podrozy w okresie gwiazdkowym. Mysle ze twoje obawy co do bezpieczenstwa i malarii sa nieuzasadnione-nie masz naprawde sie czym martwic przy zachowaniu odrobiny zdrowego rozsadku.Niejednokrotnie bawilem sie wsrod tubylcow (sa towarzyscy i usmiechnieci)lubia sie bawic i nie szukaja problemow-w przeciwieństwie do towarzyszy ze wschodu(panosza sie wszedzie i po alkoholu sa agresywni-i nie odbieraj tego jako generalnie )Co do malarii..bez obaw po prostu przestrzegaj podstaw higieny(nigdy nie pij wody nie przegotowanej )najlepiej z butelki kupuj jedzonko ze znanych zrodel i na pewno nic ci sie nie stanie.....podrozowanie na wlasna reke autem badz skuterem nie jest tak niebezpieczne moze jak w Tajlandii ale biorac pod uwage fakt ze drogi sa slabo oznaczone nie bedzie latwo ale tez nie jest niemozliwe jesli potrafisz czytac mapy-nie wiem jak nawigacja dziala na tym terenie. Zdecydowanie nie przejmuj sie kieszonkowcami bo jesli nawet skubia turystow to jednak nie jest to zjawisko takie jak w Turcji czy Tunezji po prostu nie kus losu bierz ze soba minimum paszport i karty zostawiaj w hotelu w sejfie. Co do Dominikany-nie boj sie niczego smialo ruszaj przygotuj sie na przygode zycia warto.

2016-08-04 19:45:56

Mateusz :

Przepraszam Autorkę za offtop ale dlaczego ludzie wszędzie i ciągle piszą o szczepieniach na malarię. Skąd to się w ogóle wzięło?

2016-08-04 19:11:52

krystyna :

Witam :) na Dominikanie nie bylam :( Dlatego nie odpowiem na pani zapytanie .Chetnie udziele informacji na temat :Kanada,Francja ,Niemcy ,Szwecja ,Norwegia,Czchy,Holandia ,Austra,Chorwacja :)

Pozdrawiam Krystyna

2016-08-04 18:15:13

Anna :

Witaj. Bylam z kolega w listopadzie w tamtym roku w Puerto Plata. Wszystko super pieknie ale na ulicach nie jest az tak bezpiecznie... Nawet w hotelu nam mowili ze trzeba uwazac bo zdazaja sie czesto kradzieze na ulicach.Najlepiej nie pokazywac ze ma sie kase,nie obwieszac sie zlotem oraz nie obnosic sie z drogimi ciuchami bo nieraz nawet buty moga ukrasc heh.
W autobusie bilet kosztuje 50peso a koles chcial 300peso(w hotelu wczesniej sie dowiadywalismy jakie ceny sa) wiec powiedzielismy kolesiowi ze 50peso od osoby placimy i wiecej nie damy wiec sie zgodzil heh.
Z kolega sie nie szczepilismy przeciw Malarii bo tam nie ma takiego obowiazku.Co mnie zdziwilo to nie bylo tam komarow wiec po prostu nie bylo potrzeby sie pryskac.
Ogolnie kraj piekny,ludzie zyczliwi i na pewno tam wroce jeszcze. Pozdrawiam