Wyjazd kamperem w 2020 roku. Konkretny termin jeszcze nie ustaliłem, ale wierzę, iż będzie to wspaniała przygoda. Mój plan wyjazdu posiada dwa warianty. Pierwszy wariant, to Maroko. Drugi wariant, to Iran i ewentualnie dalej, aż do Dubaju. To z pewnością nie jest typowo urlopowy wyjazd na tydzień lub dwa tygodnie. Taki wyjazd, to 2-3 miesiące. Z tym trzeba się liczyć. Ja pokrywam następujące koszty:
1. Opłata za Carnet de Passage.
2. Paliwo na całą trasę podróży.
3. Polskie ubezpieczenie dla kampera.
4. Zagraniczne ubezpieczenia dla kampera.
5. Opłaty za: autostrady, przejazdy przez mosty, itp.
6. Bilet dla mnie na prom relacji Iran - Zjednoczone Emiraty Arabskie i powrót (płacę za siebie za tam i powrót około 120$, zaś Ty za tam i powrót również około 120$).
7. Połowa biletu za kampera na prom relacji Iran - Zjednoczone Emiraty Arabskie i powrót (moja opłata za tam i powrót wynosi około 800$, zaś Twoja za tam i powrót również około 800$).
8. Wyżywienie za siebie.
9. Moje kieszonkowe.
10. Ubezpieczenie podróżne za siebie.

Twoje koszty:
1. Ubezpieczenie podróżne za siebie.
2. Wiza do Iranu.
3. Bilet na prom Iran - ZEA - Iran (około 120$).
4. Połowa opłaty za kampera na prom Iran - ZEA - Iran (około 800$).
5. Wyżywienie za siebie.
6. Kieszonkowe.

Jeśli nastąpi wyjazd do Maroka, to koszty będą oczywiście mniejsze, i dla mnie i dla Ciebie.

Nie chcę żadnej opłaty za podróż moim kamperem. Fakt, że zobowiązuję się do pokrycia większości kosztów wyjazdu, nie jest absolutnie żadnym sygnałem, iż oczekuję na jakieś zobowiązania wobec mojej osoby. Piszę o tym, aby rozwiać ewentualne błędne domysły. Jest to wyjazd typowo turystyczny i nic więcej. Jest jednak pewna sprawa. Otóż musisz biegle posługiwać się językiem angielskim, zarówno w mowie, jak i piśmie (jest to potrzebne na granicach Turcja - Iran oraz Iran - ZEA). Reszta spraw jest do uzgodnienia i absolutnie nie zamierzam niczego narzucać. Ponieważ wszystko w życiu zmienia się w zawrotnym tempie, śledzę więc na bieżąco informacje, które ułatwiłyby taką podróż. Mam tu na myśli różne przepisy obowiązujące w krajach będących w planie podróży. Dlatego teraz przedstawiam ogólny plan, zaś szczegóły będą dopracowane na początku przyszłego roku. Gwarantuję z mojej strony bezkonfliktowość i duże poczucie humoru.