Plan już jest 24-28.09, 2 nocki w Kuźnicach i w planie kawałek Orlej od Koziego Wierchu, i 2 noce w schronisku na Polanie Chochołowskiej w planie Rohacze. Tempo przeciętne bardzo ale entuzjazm wielki. W górach pelna odpowiedzialność, nie bagatelizuje pogarszajacych się warunków ale wyciskam ile się da. Po trekkingu stawiam na opijanie sukcesu ;) integracje, śmiechy hichy, sączenie piwka wieczorami... Doswiadczenie jakieś tam jest, letnie i zimowe w Tatrach ale ciagle je zdobywam. Nie chodzę na czas, łapię zadyszki... odpoczywam. Uwielbiam poznawać nowych ludzi i ich historie. To juz organizowana przeze mnie któraś tam wyprawa... Chce by każdy miał na nią wpływ. Spotkajmy się w pociągach, w Krakowie albo od razu w Zakopcu ... Chętnych zapraszam na priv , można też mnie wyszukać na fb Basia Basionis ...i napisać. Miejsc póki co jest 6... Gwarantuje ze będzie super fajnie...
Edit: 30.08... jest nas już dwoje, ja i chłopak z Olsztyna. Spadło troche śniegu więc być może plany trzeba będzie modyfikować. Ale na pewno wymyślimy coś zeby bo ciekawie i fajnie dla wszystkich.