W końcu kwietnia przyjemnie było odwiedzić szereg wysepek na greckich Cykladach rozsianych na Morzu Egejskim. Pływaliśmy w 6 osób katamaranem Lagoon 42, a wyspy te to: Kithnos, Milos, Syrios, Serifos i Kea. Start był z portu Lawrio do którego dotarliśmy ze stolicy Aten. Z kolei do Aten przylecieliśmy z Wiednia, a ten osiągneliśmy samochodem z Krakowa. Wysepki są cudowne, zwłaszcza Milos zapada na długo w pamięci. Kilka razy podpływały do nas Delfiny, widzieliśmy też polujące w porcie Adamas na Milos drapieżne Barakudy. Będąc na Milos koniecznie trzeba zobaczyć Sarakiniko Beach ze wspaniałymi skałami, z których można poskakać, a także Kleftiko z potężnymi formacjami skalnymi wychodzącymi prosto z morza. Także miejscowość Plaka z górującym zamkiem jest niepowtarzalna a widoki z tego miejsca zachwycają. Oczywiście warto także zobaczyć replikę rzeźby z Milos w miejscu gdzie znaleziono oryginał jak również starożytny teatr. No i spróbować lokalnych dań i napojów.
Atrakcji jest jednak znacznie, znacznie więcej