Podczas ostatnie wyprawy do północnych Czech i na wspaniały Dolny Śląsk postanowiłem również pochodzić trochę po górach. W ramach odpoczynku od jeżdżenia po zamkach, pałacach i sztolniach wymyśliłem żeby wdrapać się na Śnieżkę od czeskiej strony. Chciałem także zobaczyć źródło Łaby jak również Wodospad Panczawski.Pogoda była rewelacyjna chociaż temperatura raczej letnia, ponad 30 stopni.Startowałem z Velkiej Upy a do Wodospadu ze Szpindlerowego Młyna