Zdjęcie zastępcze ©Olneo.pl
8 wyjazdów i ciągle mi mało ;)
Album: | Indie |
Dodano: | 01/11/2016 |
Odsłon: | 2718 |
Komentarze: | 4 |
Jeśli ktoś się wybiera i chciałby znaleźć garść pożytecznych informacji, jak się zorganizować - zapraszam tutaj: http://mateczkaindie.blogspot.com :) Nie będzie fotek z serii "ja na tle Taj Mahal", ale cenniki, porady nt. środków transportu, wymiany waluty itp.
Podsumowanie:
Komentarze:
11/11/2016
Alicja:
32 dni? Zazdroszczę. Maksymalnie udawało mi się do tej pory wyjechać na 24 dni. Niestety, żaden szef mnie nie puści na urlop na ponad miesiąc. ;) I zgadzam się -jedno życie to za mało, aby całkiem poznać Indie. Pewnie i 7 by nie wystarczyło. Ale też dlatego Indie są tak ciekawe. :) Pozdrawiam Cię równie serdecznie!09/11/2016
Krzysztof:
Witam Cię Alu! Indie, to ZJAWISKO!!! Tobie zresztą nie muszę o tym mówić. Skoro byłaś tam tyle razy (podobnie jak ja), to oznacza, że masz rozeznanie w temacie. Ja zawsze jadę tam sam, choć nie ukrywam, że we dwöjkę byłoby raźniej. Ostatnio byłem 32 dni (Delhi, Jaipur, Jaisalmer, Kerala). Ale cóż to jest 32 dni. Życia za mało, aby w pełni poznać ten kraj. Życzę Ci kolejnych podróży do Indii, bo WARTO, WARTO i jeszcze raz WARTO. Serdecznie pozdrawiam! Krzysztof05/11/2016
Alicja:
Cześć, Małgosiu! Tak całkiem sama to nigdy nie jechałam, najmniejszy skład był 2-osobowy (z przyjaciółką). Prawie zawsze wyjazdy były w 100% babskie. Aczkolwiek mam parę znajomych, które jeżdżą same. I wcale się nie boją. :) Co definitywnie odradzam - biura podróży. Raz byłam zorganizowaną grupą i to było najgorsze doświadczenie indyjskie. Indie to kraj, do którego jeździ się na własną rękę, a nie z biurem podróży. Zacząć trzeba od paszportu, biletu, wizy i ewentualnie szczepień (obowiązkowych brak, ale np. na żółtaczkę A i B zawsze warto zrobić). I właściwie tyle. ;) Można w Indiach iść na żywioł, można wcześniej zaplanować wszystko, rezerwować noclegi itp. Zależy, co kto lubi. :) Jakiś czas temu napisała do mnie na blogu jedna z czytelniczek. Też zawsze marzyła o wyjeździe i w końcu postanowiła to marzenie zrealizować z koleżanką. Panie są w wieku 59 i 69 lat. Wylatują dokładnie dzisiaj. Na realizację marzeń nigdy nie jest za późno. :)05/11/2016