Zdjęcie zastępcze ©Olneo.pl
Norwegia i skandynawskie klimaty
Album: | Norwegia |
Dodano: | 15/02/2020 |
Odsłon: | 1810 |
Polubienia: | Pokaż |
Komentarze: | 0 |
Po podróży przychodzi taki czas, kiedy człowiek już nie może usiedzieć na tyłku...ja tak mam. Szukam, przeglądam, podziwiam i trach! Jest kolejna podróż, która tak właśnie się zaczęła. Norwegia chodziła mi po głowie od 2015 roku kiedy trafiłam do Danii....skandynawskie klimaty bardzo przypadły mi do gustu. Ten trip został zorganizowany przez dwóch bardzo fajnych, młodych ludzi 2 X M - Marcin i Marcel, których tutaj ciepło pozdrawiam (Okej tripy proponuję znaleźć na fb) - buziaczki dla Was, jeśli czytacie:-) Podróżowałam w dziesięcioosobowej grupie, fantastycznych ludzi, których notabene poznałam, tak naprawdę na bramkach na lotnisku;-) hardcore - nigdy jeszcze nie podróżowałam z zupełnie nieznanymi mi ludźmi:-)) a tu taki odjazd!! Dziękuję za wspaniałe towarzystwo. Wylądowaliśmy w Stavanger po czym wypożyczyliśmy dwa samochody i w miasto! Stavanger ma cudowny klimat, polecam pokręcić się po wąskich, sennych nieco uliczkach podziwiając małe, białe domki... poszukać kolorowych murali , rozsianych gdzieniegdzie w zupełnie nieprzewidywalnych miejscach ... Tuż za miastem w Hafrsfjord odwiedziliśmy miejsce upamiętniające bitwę , która się tam rozegrała około roku 872, po której Harald Pięknowłosy zjednoczył plemiona norweskie w jedno królestwo. Monument przedstawia trzy miecze, największy symbolizuje Haralda.. Komu w drogę temu na prom! Ze Stavanger promem z Fiskepirterminal odbyliśmy dalszą część podroży żeby dostać się do Tau, w okolice Lysefjordu, który jest jednym z piękniejszych norweskich fiordów. Majestatyczny, ogromny, imponujący... Jego nazwa pochodzi od słowa lyse – jasny. Fiord jest otoczony stromymi, granitowymi górami o jasnym kolorze.
Położony na wschód od Stavanger, ciągnie się na długości 42 kilometrów i w najgłębszym miejscu liczy sobie 422 metry. Naszym punktem do zdobycia był jeden z najbardziej spektakularnych atrakcji przyrodniczych w Norwegii – słynny klif Preikestolen, (Pulpit Rock) czyli po prostu - Ambona. Z wodnych odmętów Lysefjordu wyrasta na wysokość 604 metrów niemal pionowa skała. Wieńczy ją prostokątny płaskowyż o powierzchni ok. 600 metrów kwadratowych. Mimo minus cztery sporo chętnych do zobaczenia widoków zapierających dech w piersi. Polecam!
Kolejny dzień z Tau jechaliśmy Rv13 (Ryfylkevegen) przez 8 kilometrów, aż skręciliśmy w prawo w ulicę Leitevegen potem zgodnie z Leitevegen przez 3,4 km, aż do skrętu w lewo w nienazwaną żwirową drogę. Jest tam mały znak, który kierował nas w stronę Reinaknuten, dalej drogą przez kolejny kilometr, aż do parkingu. Zdobywamy Reinaknuten ! Wędrówka do Reinaknuten prowadzi przez różnorodne tereny, wspinając się na szczyt o wysokości 787 metrów., tego dnia spotkaliśmy tylko jedną osobę Norweżkę, która wyruszyła w gorę przed nami, jednak z jakiegoś powodu postanowiła zawrócić.. Na górze podziwialiśmy widoki otaczającego krajobrazu. Poniżej góry na północ znajduje się jezioro Tysdalsvatnet z górami, Holtaheia (558 metrów nad poziomem morza) i Lauvåsen (648 metrów nad poziomem morza) górujące nad przeciwną stroną. Na zachodzie znajduje się jezioro Bjørheimsvatnet, a dalej w oddali ocean. Wysoką górą na południu jest Heiahornet (774 m npm), a na wschodzie Husaheia (745 m npm). Hostel , w którym spaliśmy to Nøkling Hostel w Hjelmeland (ich stronana jest na fb), bardzo przytulne i klimatyczne miejsce. Bardzo miło wspominam przyjazny personel, szczególnie miło dwóch Polaków:-) Zupa z ciecierzycy, którą nas ugościli była pyszna i cudownie rozgrzewała.:-) Dziękuję! Co jedliśmy? To, co kupiliśmy w markecie i co zostało ugotowane i przyrządzone, przez naszych wspaniałych 2XM - budżetowo, tanio, smacznie:-)
Zakładam, że tam wrócę ... kiedyś - Norwegia ma tyle pięknych jeszcze miejsc, wartych odwiedzenia!
Polecam:
1) zobaczyć Stavanger
2) wejść na Preikestolen
3) wejść na Reinaknuten
4) nocleg w Nøkling Hostel w Hjelmeland