Forum for travelers
Cześć, właśnie się organizuję na 5 dni łażenia po Karkonoszach po PL i CZ stronie, od strony Szklarskiej Poręby, a końcówka w Kowarach, gdzie zostaje na weekend w SPA.
Startuję w piątek w Szklarskiej, gdzie słucham przeglądu piosenki Pod ponurą małpą. A od niedzieli w południe zaczynam wędrówkę w stronę Śnieżki. Po drodze śmiganie ciekawymi szlakami, spanie/jedzenie w schroniskach, budżetowo, dzienne trasy ok.10-15km tempo spokojne/umiarkowane, podejścia relaksacyjne, na luzie z szacunkiem dla potrzeb współtowarzyszy. Trasa do obgadania, choć wstępny ogólny plan już mam. Będzie i tak na bieżąco aktualizowana, tak żebym w piątek dotarł do Kowar na wieczór. Możesz się dołączyć/odłączyć w każdym momencie, może poza SPA, bo tam będzie na mnie czekała moja lepsza połówka ;) Możesz zamiast słuchać koncertów w weekend pójść sobie w okolice Szklarskiej, czy w Izery, później dołaczyć gdzieś od Szrenicy, do Śnieżki, i w czwartek zejść do Karpacza, czy pójść dalej na Czechy lub Przełęcz Okraj. Zapraszam, bo w grupie raźniej :) Nie biorę namiotu ze sobą, tylko karimatkę i śpiworek lekki i kijki. Wodę uzupełniamy na bieżąco, trzeba mieć gotówkę ze sobą i dobry humor. Uśmiechnietym i pozytywnie nastawionym mówię zdecydowane TAK!
Startuję w piątek w Szklarskiej, gdzie słucham przeglądu piosenki Pod ponurą małpą. A od niedzieli w południe zaczynam wędrówkę w stronę Śnieżki. Po drodze śmiganie ciekawymi szlakami, spanie/jedzenie w schroniskach, budżetowo, dzienne trasy ok.10-15km tempo spokojne/umiarkowane, podejścia relaksacyjne, na luzie z szacunkiem dla potrzeb współtowarzyszy. Trasa do obgadania, choć wstępny ogólny plan już mam. Będzie i tak na bieżąco aktualizowana, tak żebym w piątek dotarł do Kowar na wieczór. Możesz się dołączyć/odłączyć w każdym momencie, może poza SPA, bo tam będzie na mnie czekała moja lepsza połówka ;) Możesz zamiast słuchać koncertów w weekend pójść sobie w okolice Szklarskiej, czy w Izery, później dołaczyć gdzieś od Szrenicy, do Śnieżki, i w czwartek zejść do Karpacza, czy pójść dalej na Czechy lub Przełęcz Okraj. Zapraszam, bo w grupie raźniej :) Nie biorę namiotu ze sobą, tylko karimatkę i śpiworek lekki i kijki. Wodę uzupełniamy na bieżąco, trzeba mieć gotówkę ze sobą i dobry humor. Uśmiechnietym i pozytywnie nastawionym mówię zdecydowane TAK!
Recent replies
(0)
(0)
(3)
(1)
(1)
(0)