Forum for travelers
Cześć!
W najbliższe wakacje planuję wyprawę rowerową do Włoch i szukam 1-2 osób które chciałyby dołączyć . Jeżeli chodzi o trasę to wstępnie plan wygląda tak- lot pod koniec czerwca lub na początku lipca z Wrocławia/Katowic do . Bergamo/Bolonii, później przeprawa promowa i objazd Korsyki i Sardynii, następnie prom na Sycylię i przejazd od południa przez całe Włochy, później przez Austrię i Czechy wracamy do Polski. Całkowity dystans około 4000 km, średnia dzienna około 100km. Jakby ktoś nie miał tyle czasu to można zakończyć np. w Wiedniu i wrócić PolskimBusem. Można też wrócic samolotem z wielu miejsc na trasie albo ew. dołączyc gdzieś już we Włoszech. Nastawiam się na pochłanianie przestrzeni i podziwianie widoków ale od czasu do czasu można zwiedzić jakiś ciekawy zabytek . Noclegi na dziko i gotowanie we własnym zakresie, od czasu do czasu lokalne potrawy. jedziemy raczej lokalnymi asfaltowymi drogami. Jeżeli chodzi o koszt wyprawy to nie powinien przekroczyc 1500 zł ( około 200 zł lot, 400-500 promy i drugie tyle na jedzenie).
A na koniec coś o mnie- niecałe 30 lat na karku, kilka wypraw po Europie, bezkonfliktowy i ugodowy tak więc na pewno się dogadamy :) znajdzie się ktoś chętny do przyłączenia ? Kontakt priv lub [email protected]
Pozdrawiam
W najbliższe wakacje planuję wyprawę rowerową do Włoch i szukam 1-2 osób które chciałyby dołączyć . Jeżeli chodzi o trasę to wstępnie plan wygląda tak- lot pod koniec czerwca lub na początku lipca z Wrocławia/Katowic do . Bergamo/Bolonii, później przeprawa promowa i objazd Korsyki i Sardynii, następnie prom na Sycylię i przejazd od południa przez całe Włochy, później przez Austrię i Czechy wracamy do Polski. Całkowity dystans około 4000 km, średnia dzienna około 100km. Jakby ktoś nie miał tyle czasu to można zakończyć np. w Wiedniu i wrócić PolskimBusem. Można też wrócic samolotem z wielu miejsc na trasie albo ew. dołączyc gdzieś już we Włoszech. Nastawiam się na pochłanianie przestrzeni i podziwianie widoków ale od czasu do czasu można zwiedzić jakiś ciekawy zabytek . Noclegi na dziko i gotowanie we własnym zakresie, od czasu do czasu lokalne potrawy. jedziemy raczej lokalnymi asfaltowymi drogami. Jeżeli chodzi o koszt wyprawy to nie powinien przekroczyc 1500 zł ( około 200 zł lot, 400-500 promy i drugie tyle na jedzenie).
A na koniec coś o mnie- niecałe 30 lat na karku, kilka wypraw po Europie, bezkonfliktowy i ugodowy tak więc na pewno się dogadamy :) znajdzie się ktoś chętny do przyłączenia ? Kontakt priv lub [email protected]
Pozdrawiam
Discussion:
Recent replies
(0)
(0)
(3)
(1)
(1)
(0)