Malta w grudniu – mój wyjazd
| Album: | Malta |
| Dodano: | 16/12/2025 |
| Odsłon: | 11 |
| Polubienia: | Pokaż kto polubił |
| Komentarze: | 0 |
Wyjazd na Maltę był dla mnie przede wszystkim lekcją autonomii i logistyki.
Tylko bagaż podręczny, żadnych klasycznych wycieczek, postawiłem na własny rytm: spacery, bieganie i wynajęty skuter dawał mi pełną swobodę.
Mogłem poczuć Maltę na własnych zasadach.
Najważniejsze momenty?
Zachody słońca – planowane i spontaniczne. Niemal jak sesje fotograficzne, ze zmianami kolorów w złotej godziny.
Samo to wystarczyło by za zwieńczenie dnia, ale potem jeszcze doznania kulinanrne.
Nie był to wyjazd „od atrakcji do atrakcji”, lecz spontan i ciągła adaptacja
Właśnie dlatego Malta zostanie w mojej pamięci nie jako lista miejsc, ale jako przestrzeń, w której doświadczasz wolność, spokój i konsekwencję.
Krótkie podsumowanie w liczbach:
7 dni100 km w nogach
300 km na skuterze
500m w morzu
500 i więcej zdjęć
setki zachwytów
Czy wrócę?
Zdecydowane tak.
Mimo zwiedzenia wyspy wzdłuż i wszerz, zostawiłem sobie kilka atrakcji na kolejną podróż.
Pomimo, że były to klasyczne 'must-see'
Tylko bagaż podręczny, żadnych klasycznych wycieczek, postawiłem na własny rytm: spacery, bieganie i wynajęty skuter dawał mi pełną swobodę.
Mogłem poczuć Maltę na własnych zasadach.
Najważniejsze momenty?
Zachody słońca – planowane i spontaniczne. Niemal jak sesje fotograficzne, ze zmianami kolorów w złotej godziny.
Samo to wystarczyło by za zwieńczenie dnia, ale potem jeszcze doznania kulinanrne.
Nie był to wyjazd „od atrakcji do atrakcji”, lecz spontan i ciągła adaptacja
Właśnie dlatego Malta zostanie w mojej pamięci nie jako lista miejsc, ale jako przestrzeń, w której doświadczasz wolność, spokój i konsekwencję.
Krótkie podsumowanie w liczbach:
7 dni100 km w nogach
300 km na skuterze
500m w morzu
500 i więcej zdjęć
setki zachwytów
Czy wrócę?
Zdecydowane tak.
Mimo zwiedzenia wyspy wzdłuż i wszerz, zostawiłem sobie kilka atrakcji na kolejną podróż.
Pomimo, że były to klasyczne 'must-see'
Podsumowanie:
English