Kolejny kraj azjatycki odhaczony - fajnie było, ale po dotychczasowych kierunkach, bez jakiegoś większego wow...
Dobra kuchnia, wspaniałe owoce i owoce morza. Uśmiechnięte dziewczyny, chętnie pozujące do zdjęć.
Angielski nie zawsze się przydaje, a często jest na tak niskim poziomie, że trudno się dogadać.

Koniecznie trzeba zobaczyć"
- zatokę Ha Long (jeden z 7-miu cudów świata)
- Saigon i muzeum wojny (tunele Vietcongu były mierną atrakcją)
- Plaża w Da Nang i wietnamskie Miami (plaża gdzie lądowali Amerykanie)
- Hanoi (stolica)
- i jeszcze kilka innych ciekawych miejsc ;)

Wysiadasz na lotnisku, sprzedajesz 40 USD i już stajesz się milionerem - do ilości zer trzeba się przyzwyczaić, ale tak naprawdę to wszystko jest bardzo tanie (piwo w barze kupisz za mniej niż 1 USD).

Kraj, w którym możesz się swobodnie poruszać i nie musisz oglądać się za siebie, a jednocześnie możesz iść przez godzinę w 1 milionowym mieście i nie spotkać żadnego białego.

Największe wrażenie wywarły na mnie godziny szczytu i skuterkowa dżungla (w Hanoi mieszka ok. 10 mln ludzi i 7 mln skuterów.


Podsumowanie:

Wyjazd udany, ale osobiście wolę Tajlandię (Wietnam to taki biedniejszy brat).
Byłem w okresie listopad/grudzień - było ciepło na południu powyżej 30 st. na północy ok. 20 st.




Komentarze:

31/01/2024

Piotr:

Narcystyczne.

Album podróżnika

Slawomir

Dodano albumów: 4
2019-03-10 11:30:28
Album podróżnika

Mirek

Dodano albumów: 4
2022-08-03 23:58:57
Album podróżnika

Rafal

Dodano albumów: 35
2019-11-15 09:01:11
Album podróżnika

Bartek

Dodano albumów: 4
2018-07-17 01:43:16
Ta strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki mechanizmu przechowywania lub dostępu cookie w Twojej przeglądarce.