Krzysztof

Rumunia i Mołdawia czyli jak cofnąć się w czasie o 40lat stojąc 4 godziny na granicy?

Jakie wrażenie na mnie zrobiła Rumunia? Kraj mocno kontrastowy widać wielkie inwestycje z czasów „czałczesku” i biedę która stoi w ich cieniu… choć nie wszędzie. Wioski na prowincji wyglądają jak Polska lat 90tych jednak są urokliwe szczególnie te górskie. Góry piękne wysokie które można właściwie zwiedzać z samochodu i tutaj należy zadać odwieczne pytanie transfogarska czy transalpina? Chyba jednak ta druga-dużo lepsze widoki i mniejszy ruch choć oczywiście obydwie są punktami obowiązkowymi.

Co zrobiło na mnie gorsze wrażenie?
Ceny… wyciąganie pieniędzy na każdym kroku i małe subtelne kłamstewko dotyczące vlada… tak tego zwanego Draculą… no cóż marketing i pieniądz rządzi światem ale żeby aż tak…
Co było fatalne? Kaczyka a właściwie kopalnia soli w tejże… lubię takie miejsca jednak tam raczej nie wrócę… na wejściu już czuć fetor nafty i czegoś jeszcze który przyprawia o ból głowy a ubrania trzymają ten zapach do następnego prania… wdychanie niby zdrowego powietrza z wnętrza napewno nie jest zdrowe… tam naftę można z powietrza do reklamówek zbierać? szczerze mówiąc nie polecam.
Aaa zapomniałem i śmiesznych cygańskich pałacach w okolicy hunedoary i kiczowatych weselach jadących długimi limuzynami.

Drogi transfogarska i transalpina obowiązkowo. Kopalnia soli w kaczyce-tak jeśli weźmiesz maskę 3m z pochlaniaczami… smród we wnętrzu jest tragiczny i napewno nie zdrowy! Uwaga na cyganów którzy szukają łatwego zarobku czyimś kosztem (w porę zauważyłem)