Jak najbardziej chcialem wszystkim polecic Albanie.Mnie udalo sie wjechac od polnocy,od miasta Plav w Montenegro i przy samej granicy zachodniej dojechac do jeziora Szkoderskiego aby wrocic ponownie do Czarnogory.Po drodze pare dni pojezdzilem po Gorach Przekletych,cofamy sie paredziesiat lat wstecz,w sklepach na wsi tylko wodka i czekolada i biegajace swinie po drodze to normalnosc.Kraj piekny,gory takze,drogi tragiczne ale caly czas cos buduja a ludzie bardzo sympatyczni.Oznaczone campingi to niestety tylko m-sce na podworzu i kran z woda.