żeby naprawdę poznać Indie trzeba zanurzyć się w ich rytm, energię i tempo. Myślę, pół żartem, pół serio, że Indie nie są dla ludzi o słabych nerwach.
Indie to kraj, który jest jak zawiła, misternie skonstruowana mozaika pełna kolorów, smaków i sprzeczności (radosna, piękna i smutna zarazem), trudna i niezrozumiała. Ekscytująca.
Przepełniona smakami, słodyczą i pikanterią w każdym wymiarze.
Tutaj naprawdę znaczenia nabiera powiedzenie: zrobić coś z niczego. Tutaj SZCZĘŚCIE ma zupełnie inny wymiar.
Dla tych, którzy Indie odwiedzają pierwszy raz polecam Delhi, Agra, Varanasi, Jaipur, ale też miejsca bardziej natchnione enerdią i spokojniejsze, jak Rishikesh, Haridwar