I ja tam byłem, piwo bezalkoholowe piłem;)
Jednym słowem ogień na scenie, Axel mocno zapuszczony, na ulicy bym nie poznał;)
Stadion Śląski w nowej odsłonie- wart odwiedzenia na pewno. Turystyki nie uprawiałem jako takiej, w końcu to Chorzów, ale Legendolandię jeszcze w sierpniu planuję zbadać