Miałem kombinowany wyjazd z biura podróży - opcja wschód/zachód.
Zdecydowanie bardziej polecam zachód - moim zdaniem jest znacznie ładniejszy i ma bardziej urokliwe plaże.
Mitologiczny labirynt Minotaura, a raczej kamole jakie po nim pozostały, wymagają sporej wyobraźni od zwiedzających, ale mimo wszystko warto poświęcić mu trochę czasu w ramach podróży do przeszłości.
Wyjazd generalnie zaliczam do bardzo udanych, ale osobiście znacznie bardziej preferuję hiszpańskie klimaty niż greckie.
Będąc na Krecie warto wyskoczyć na Santorini - niestety nie unikniemy tłumów ludzi, bo jest to atrakcja na masową skalę. Rekompensuje to widok na kalderę i oślepiająca biel zabudowań. Wiele znanych osób posiada na Santorini swoje apartamenty - niestety, ale nie spotkałem nikogo sławnego. Zgiełk opada i robi się znacznie sympatyczniej w okolicach 19-tej, gdy odpływają ostatnie promy.