Zdjęcie zastępcze ©Olneo.pl
Pol'and'Rock Festiwal- Falstart ;) 27- 29 lipiec 2018
Album: | Polska |
Dodano: | 31/07/2018 |
Odsłon: | 2016 |
Polubienia: | Pokaż |
Komentarze: | 0 |
Miałem o tym tym nie pisać, ale co mi tam. Jako że pracuję w takim regionie Niemiec, skąd mam "wszędzie blisko", postanowiłem i w ten weekend wykorzystać wolny od pracy czas i nie siedzieć w domu w okolicach lodówki, tylko aktywnie zająć się sobą. Wybór padł na Przystanek Woodstock, który co prawda na kilka lat zniknął z mojego letniego kalendarza, ale w tym roku z wielką pompą powrócił. No, prawie powrócił... ;)
Jak ja tego dokonałem, pojęcia nie mam, ale udało się... W tygodniu poprzedzającym wyjazd sprawdziłem datę rozpoczęcia tej plenerowej imprezy- wszystko się zgadza. Ba, sprawdziłem nawet planowane na ten dzień wystepy na dużej scenie- dalej wszystko w porządku. Zajeżdżam na miejsce, ok. godz 20- stej w piątek- i niespodzianka;) Woodstock oficjalnie startuje za tydzień ;)
Trochę kontenerów, namiotów obsługi technicznej, trochę prewoodstokowiczów i impreza w tle do 4 rano. Co robić? Wracać? O nie;) Namiotu nie rozbiłem, bo i po co? Trzeba będzie składać później;) Za to samochód sprawdził się jak zwykle wyśmienicie w sytuacjach awaryjnych. Po złożeniu tylnych foteli, przy dołączeniu przestrzeni bagażowej, powstaje bardzo przyzwoite spanko, wygodę którego podkreśla mata samopompująca i śpiwór, który ostatnio często gości w moim bagażniku.
Sobotę aktywnie spędziłem... pod miejscowym Tesco, wśród grupy punków, którzy początkowo chcieli uczciwie "wysępić" parę groszy celem natychmiastowej zamiany na substancję zawierającą alkohol. Okazali się świetnymi gawędziarzami i spędziłem kilka godzin w ich towarzystwie, dopóki trunek pobudzany słońcem nie zaczął powodować spustoszenia w ich zaprawionych w bojach organizmach.
Kolejną noc spędziłem w moim kampervagenie, tym razem w okolicach Pola Malinowskiego, gdzie całą noc obserwowałem zjeżdżających imprezowiczów;)
W najbliższy piątek powtórka;)
Pozdrawiam
Oczywiście miejscowe Tesco;)
Szczególnie w dniach festiwalowych.
Poza tym kostrzyńskie "must see" to Twierdza Kostrzyń i Stare Miasto