Zdjęcie zastępcze ©Olneo.pl
Pol'and'Rock oktoberfest&sundust festival
Album: | Polska |
Dodano: | 09/08/2018 |
Odsłon: | 3213 |
Polubienia: | Pokaż |
Komentarze: | 0 |
Co mi tam, napiszę słów kilka... Zerwałem się z pracy wcześniej, żeby jak najwięcej z imprezy skorzystać. Szło całkiem nieźle, ok. 20- stej na miejscu miałem być. Miałem, bo przygód na niemieckiej autostradzie nie brakowało- powinienem przewidzieć, w końcu to piątek... 5km przed Kostrzyniem wpakowałem się w taki korek, że mózg staje. Do tablicy "Kostrzyń" jechałem blisko 2 godziny. Kolejne 1.5h to sam Kostrzyń i poszukiwania miejsca parkingowego. Jakimś cudem znalazłem miejsce na płatnym P, ale za to pierdylion metrów od sceny, które z bambetlami pod pachą pokonałem niemal w całości "pod prąd", bo akurat jakiś długo oczekiwany koncert się skończył i "goście" rozchodzili się. Spotkałem się z bratem, który ten spęd wraz ze swoim towarzystwem od kilku lat w kalendarzu urlopowym ma zapisany jako "must have". (Wrzucę zdjęcia, czerwony namiot zasiedla brat, kolega z jego ekipy zaraz obok ;) ) przy drodze głównej vis a vis sceny głównej, przy "Oku Saurona". Takie atrakcje nie dla mnie... Chyba za szybko z glanów wyrosłem... ;) i przy okazj złagodniałem... Wybór pada na leżące nieopodal zamknięte pole namiotowe pt. TOI CAMP. "Cisza" ,"spokój". Prysznice- działające;). Toalety, do których można wejść bez odruchów wymiotnych. Sielanka. Różowa opaska na nadgarstku- teraz jestem "swój". A teraz knock out- 190pln za niecałe dwie noce... Ktoś może zapyta, co taki wydelikacony panicz robi na Woodstock? Odpowiem, że to trochę konieczność, ze względów bezpieczeństwa- patrz zdjęcia. W sumie dalej pisać mi się nie chce. Plany na najbliższy weekend? Albo Praga, albo Berlin. Zadecyduję jutro
Polecam dobrze się zastanowić ;)