Czesc szukam jakiegos towarzysza na dlugi weekend na jakis wypad w gory , kogos kto lubi wysilek i nie zrzędzi :D moze miedzy czasie na poranny rozruch jakies podbiegi albo inny trening? a reszta dnia w gorach :) jest ktos chetny ? ktore gory to do dogadania , przejazd - mysle ze pociag bo nie mam samochodu teraz , pbojetne jesli chodzi o plec :) a jesli chodzi o hajs to jak zwykle :) - po kosztach :)