To mój pierwszy wyjazd z podróżniczką z Olneo. Temat i miejsce może wyświechtane, ale nie żałuję żadnej chwili. Wycieczka była rowerowa, totalny luz i swoboda. Nie udało mi się zrealizować zaplanowanej trasy, za to spontanicznie zwiedziliśmy miejsca nowe dla mnie. A nawet jeśli nie całkiem nowe, to z zupełnie innej perspektywy.
Pogoda dopisała, dzień bardzo udany.
Zamiast ok. 30km, wykręciliśmy prawie 45.
Co mnie zaskoczyło?
Obecność kormoranów i to w dużej ilości. Można je podglądać cały dzień. 
Dobrze przygotowane i oznaczone trasy rowerowe. Widać dbałość.
Stoiska z regionalnym produktami. Sery, pieczywo, możliwość degustacji.
Piękno i uroda, a to tak blisko od domu...