W sierpniu 2013 postanowiłem pojechać na tygodniowy urlop na Cypr. Po wylądowaniu w Larnace, od razu poczułem klimat tegoż cudownego kraju. Od razu udałem się do małej ale jakże urokliwej wioski Erimi nieopodal turystycznego Limassol gdzie znajdował się hotel w którym się zatrzymałem. Cały tydzień mojego pobytu na południu Cypru opierał się bardziej na leżakowaniu i odpoczynku niż na zwiedzaniu, gdyż w tym miesiącu temperatury przekraczają tam 45 stopni, co trochę przeszkadzało w zwiedzaniu wyspy. Na zakończenie mojego wyjazdu ciężko było się rozstać z cudownym miejscem wśród ciepłych wód Morza Śródziemnego.