Sri Lanka to piękna wyspa na południe od Indii, kilka lat temu miałem wielką przyjemność tam przybyć.

Wylądowaliśmy w Colombo i stamtąd ruszyliśmy na szlak klimatyzowanym autokarem. Tak więc nie byłem typowym globtroterem z plecakiem i kijem w ręku niczym Gandalf z trylogii Tolkiena ;)

Kraj otoczony oceanem z miłymi mieszkańcami, pięknymi świątyniami, słoniami, małpami i herbacianymi polami - tak ją właśnie zapamiętałem... ach, no i lenistwo pod palmami z szumiącym oceanem...bajka

Fale są super, stojąc po kolana w oceanie mają taką siłę, że potrafią dorosłą osobę nieźle zmieszać z piachem - zabawa jest przednia.

W całym wyjeździe trzeba zobaczyć Lankijską Częstochowę.
W mieście Kandy stoi świątynia buddyjska. Ta jednak jest wyjątkowa. To właśnie tutaj przechowuje się najświętszą relikwię, jaka znajduje się na Cejlonie – ząb samego Buddy. Świątynia położona jest malowniczo nad jeziorem Kandy w kompleksie pałacu królewskiego i przyciąga buddyjskich pielgrzymów z wielu zakątków Azji.

Jeśli wierzyć legendzie która mówi, że ząb został wykradziony ze stosu pogrzebowego Buddy. Na Sri Lankę ząb dostał się w 313 r. przeszmuglowany we włosach księżniczki Hemamali, która uciekła tu przed hinduską armią atakującą królestwo jej ojca. Księżniczka wraz z mężem po wylądowaniu na Sri Lance wręczyli relikwię królowi Kirthi Sri Meghavarna. Król osobiście zaopiekował się zębem, budując mu świątynię w Anuradhapurze.

Obowiązkowo!!! Sigirija (foto 17-20) - znajdują się tam ruiny starożytnego pałacu i twierdzy zbudowanych podczas panowania króla Kassapy (473–491) na szczycie 180-metrowej skały na którą trzeba się wspiąć po schodach I część schodów jest normalna, ale gdy dojdziemy do połowy góry, dalsza część wspinaczki to nie lada wyzwanie... Ta skała to ogromna bryła magmy - pozostałość po dawno wygasłym i zapadniętym wulkanie. Położona na względnie płaskiej wyżynie jest widoczna z odległości wielu kilometrów.

Warto odwiedzić kopalnie kamieni szlachetnych/półszlachetnych ja byłem w takiej, która przypominała dużą studnię, gdzie w przysłowiowym "wiadrze" zjeżdżał "górnik",. Górnika spuszczali w dół jego koledzy, tak jak w starej studni spuszczamy wiadro po wodę - ciekawy widok. Ja byłem przy wydobyciu kamieni zwanych Moonstone.

cdn.


Podsumowanie:

Góra Sigiriya, miasto Kandy, herbaciane plantacje, sierociniec ze słoniami i ich kąpielą w pobliskiej rzece...

Warto (bo blisko), kupić sobie bilety na Malediwy jeśli dobrze pamiętam ok 300$, wylot z Colombo.



Album podróżnika

Krzysztof

Dodano albumów: 1
2019-06-02 17:27:40
Album podróżnika

Adam Mike

Dodano albumów: 60
2020-12-02 21:55:55
Album podróżnika

Alex86

Dodano albumów: 12
2022-08-05 17:13:25
Album podróżnika

Rafal

Dodano albumów: 35
2020-06-14 18:51:38
Ta strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki mechanizmu przechowywania lub dostępu cookie w Twojej przeglądarce.