Wiosenny wschód słońca na Babiej Górze
Album: | Polska |
Dodano: | 01/04/2015 |
Odsłon: | 3374 |
Komentarze: | 0 |
Wiosna już trwa w najlepsze. Tu zostawiam krótkie wspomnienie z wypadu na jaki wpadłem, aby przywitać cieplejsze dni w najzimniejszym chyba miejscu w Polsce.
Drogę zaczęliśmy dzień wcześniej, 20.03.2015, dochodząc późnym wieczorem do schroniska na Markowych Szczawinach. Tam krótka, ale i udana integracja ze społecznością i czas na sen. O 3.25 pierwszy dźwięk budzika.
Zdobywanie Babiej Góry rozpoczęliśmy jeszcze w mroku, z latarkami w dłoniach. Szlak nie sprawiał trudności, lecz sam marsz w nocy dodawał naszym zmysłom dodatkowych doznań. Wiatr się wzmagał. Około 5:00 ujrzeliśmy cel naszej wędrówki - pokrytą białą połacią wysoką na 1725 m Babią Górę. Mimo zmęczenia i mroźnej aury dotarliśmy idealnie na wschód słońca. To niesamowite, że weszliśmy na czas! Chwila na zdjęcia, napoje, czekoladę i wymianę spostrzeżeń, by po chwili byc już w drodze powrotnej.
Jedynie smak herbaty może mi teraz przypomnieć te chwile. Za rok chcę to powtórzyć!
Drogę zaczęliśmy dzień wcześniej, 20.03.2015, dochodząc późnym wieczorem do schroniska na Markowych Szczawinach. Tam krótka, ale i udana integracja ze społecznością i czas na sen. O 3.25 pierwszy dźwięk budzika.
Zdobywanie Babiej Góry rozpoczęliśmy jeszcze w mroku, z latarkami w dłoniach. Szlak nie sprawiał trudności, lecz sam marsz w nocy dodawał naszym zmysłom dodatkowych doznań. Wiatr się wzmagał. Około 5:00 ujrzeliśmy cel naszej wędrówki - pokrytą białą połacią wysoką na 1725 m Babią Górę. Mimo zmęczenia i mroźnej aury dotarliśmy idealnie na wschód słońca. To niesamowite, że weszliśmy na czas! Chwila na zdjęcia, napoje, czekoladę i wymianę spostrzeżeń, by po chwili byc już w drodze powrotnej.
Jedynie smak herbaty może mi teraz przypomnieć te chwile. Za rok chcę to powtórzyć!
Podsumowanie:
Wschód słońca pierwszego dnia wiosny jest czymś niepowtarzalnym w skali roku, zwłaszcza jeśli jest to w w takim magicznym miejscu jak Beskid. Widok na Tatry zostaje w pamięci na długo.