Zdjęcie zastępcze ©Olneo.pl
Bałkany objazdowo - po raz pierwszy
Album: | Chorwacja |
Dodano: | 26/03/2017 |
Odsłon: | 2535 |
Komentarze: | 0 |
Bałkany objazdowo - po raz drugi
Bałkany objazdowo - po raz trzeci - cz. 1
Bałkany objazdowo – po raz trzeci – cz. 2
Bałkany objazdowo – po raz trzeci – cz. 3
Majówka - Pieniny i Słowacki Raj
Lwów 2013-2016
Ojcowski Park Narodowy
Słowacki Raj, ferrata Kysel
Bałkany 2017 cz. 1 Serbia
Bałkany 2017 cz. 2 Macedonia
Bałkany 2017 cz. 3 Albania
Bałkany 2017 cz. 4 Czarnogóra i Chorwacja
Bałkany 2017 cz. 5 Bośnia i Hercegowina
Znudzony dotychczasowym polegiwaniem na chorwackich plażach od 2012 roku postanowiłem zmienić formułę wypoczynku i trochę pozwiedzać. Na pierwszy ogień poszła trasa: Bratysława – Wiedeń – Graz - Lublana – Maribor - Postojna Jama – Skocjańska Jama – Pula – Rijeka – Dubrownik – Lopud – Balaton.
Najciekawsze odwiedzone miejsca:
Nr 1 to jaskinie w Słowenii ( w Postojnej trudno o miejsce hotelowe, ale mam namiar na nieoblegany hotel na obrzeżach który wtedy znalazłem – w razie potrzeby piszcie na priv, żeby nie było, że reklamuję). Jaskinia Postojna jest niesamowita, w środku nie wolno robić zdjęć, zresztą bez profesjonalnej lampy błyskowej słabo wychodzą. Zwiedzanie + czekanie na wejście to jakieś 3-4 godziny. Warto być wcześnie rano, bo później zawsze jest dużo chętnych i wolne bilety są dopiero na popołudnie, a tak to w tym samym dniu da się jeszcze dotrzeć do jaskini Skocjańskiej. Wrażenie robi amfiteatr w Puli, samo miasto takie sobie. Dolina rzeki Neretwy ( polecam wspaniałe owoce i oliwę z przydrożnych straganów). Dubrownik – stare miasto, mury miejskie, kolejka na wzgórze Srd. Kwaterę z zacienionym parkingiem w cenie znalazłem blisko starego miasta (namiary na priv). Wyspa Lokrum - ogród botaniczny, niezła restauracja w starym klasztorze i niezatłoczona plaże z krystalicznie czystą wodą. Piaszczysta plaża Sunji na wyspie Lopud z bardzo ciepłą wodą, z wyspy warto wrócić ostatnim promem aby zobaczyć wspaniały zachód słońca na morzu. Balaton jak Balaton, budzi mieszane uczucia, woda ciepła i czysta, ale wieczorem było tyle komarów i innego robactwa, że nie dało się wyjść z kwatery (okolice Tihany, na drugim brzegu już było OK).
Bilety do słoweńskich jaskiń są dosyć drogie, ale to były najlepiej wydane pieniądze na tej wyprawie, naprawdę warto tam zajrzeć.
Marek
2024-09-09 19:25:19