Kolejne święta, które postanowiliśmy spędzić poza granicami kraju. Padło na Sztokholm, położoną na 14 wyspach i połączoną 53 mostami stolicę Szwecji.
Sztokholm „Miasto tysiąca wysp” lub „Wenecja Północy”; od wschodu oblewane jest wodami Bałtyku, natomiast od zachodu styka się z jeziorem Melar i ciągnie na wschód od miasta archipelagiem 24 tysięcy wysp ( tzw. szkiery ). Skandynawska stolica zadziwia , zachwyca, inspiruje…. Wszechobecne zabytki pośród wysp, kanałów i mostów. Brukowane, magiczne ulice, ślady historii w cichych zakątkach i wąskich zaułkach starego miasta, pałace, rezydencje, maleńkie restauracyjki i eleganckie sklepy.
Lot trwał zaledwie godzinkę; z Poznania ( znanymi liniami Wizzair ) do Sztokholmu na lotnisko Skavsta. Do centrum ( oddalonego o jakieś 80km ) ruszyliśmy autobusem linii Flygbussarna. Autobusy te odjeżdżają z lotniska co pół godziny, od wczesnego ranka do nocy.
Pierwsza refleksja „ależ tu wieje”, w końcu miasto zewsząd otacza woda. Byliśmy jednak nieźle przygotowani i żadna pogoda nam nie straszna. Doczytałam się gdzieś, że szwedzka pisarka Selma Lagerlof nazwała Sztokholm „ miastem pływającym na wodzie”. Myślę, że to stwierdzenie jest wręcz proporcjonalne do tego z czym się tu zetknęliśmy.
Po Sztokholmie można się poruszać na kilka sposobów. My ( jak zwykle z braku czasu ) wybraliśmy opcję Red Busu, który objeżdżając miasto zatrzymuje się wszędzie tam, gdzie są ciekawe atrakcje turystyczne danego miasta. Przedstawię jednak inne opcje czyli kila praktycznych rad, aby pobyt w Sztokholmie nie zrujnował naszego budżetu. Najłatwiej jest skorzystać z dobrze zorganizowanej komunikacji publicznej, w skład której wchodzi metro ( każda z 90 stacji ma swój wyjątkowy wystrój ), autobusy, kolej podmiejska oraz regionalna. Władze miasta na wszystkie te środki lokomocji wprowadziły wspólny bilet co czyni podróż płynną i szybszą. Ciekawą alternatywą dla tramwaju czy autobusu jest na pewno rower. Miasto oferuje pokaźną liczbę, wypożyczalni, z których można skorzystać dzięki specjalnym kartom. Łącznie w Sztokholmie działa 200 muzeów. Z myślą o osobach, które chciałyby odwiedzić choć część z nich przygotowano tzw. kartę sztokholmską. Uprawnia ona do jednorazowej wizyty w poszczególnych muzeach oraz korzystanie z przejazdów komunikacją miejską.
Teraz trochę o szwedzkiej kuchni i „pysznym jedzonku”. Ponoć przed wiekami znakiem firmowym szwedzkiej kuchni był cukier. Szwedzi słodzili wszystko jak leci - począwszy od ryb, mięs, skończywszy na ciastach. Dziś ( na szczęście ) ta moda odeszła w niepamięć. Szwedzka kuchnia opiera się na rybach ( głównie śledziach i łososiach ), owocach morza, mięsie. Do charakterystycznych potraw należą: kotbulary ( małe klopsiki, pulpety z wołowiny i wieprzowiny ) często podawane z sosem żurawinowym; janssons frestelse ( zapiekanka z ziemniaków, cebuli, szprotek i śmietany ) wreszcie semla ( bułka wypełniona słodkim nadzieniem ). Do Szwedzkich specjałów zaliczają się też raki, które mają tu nawet swoje święto.
Historia stolicy Szwecji sięga wieku XIII i wiąże się nierozerwalnie z najstarszą dzielnicą Gamla Stan czyli Stare Miasto, które to do dzisiaj zachowało średniowieczny charakter m.in. brukowane uliczki oraz stara studnia na małym ryneczku. Zaczęliśmy więc zwiedzanie od Stortorget, główny plac Starego Miasta, z którego wąskie uliczki rozchodzą się w różnych kierunkach. Krótki spacer ze Stortorget prowadzi do Storkyrkan, katedry, która jest najstarszą budowlą Starego Miasta. Zwiedzając Sztokholm, warto wpaść na największy w Europie „ Flea Market” ( „pchli targ” ) przy Skarholmen, który czynny jest codziennie. Można tu wyszukać niesamowite „skarby”, których na pewno nie znajdziemy w żadnych sklepach.
Dalej zwiedzamy Pałac Królewski ( Kungliga Slottet ), który również znajduje się na Gamla Stan i podczas nieobecności króla jest otwarty dla zwiedzających. A dzieje się tak stosunkowo często, bo na co dzień monarcha mieszka w innym sztokholmskim pałacu – Drottingholm.
Innym symbolem miata ( odwiedzonym przez nas ) jest Stadshuset, czyli wzniesiony w 1923r miejski ratusz. Inspiracją dla autora projektu tego budynku Ragnana Ostberga, stał się wenecki Pałac Dożów. Dziś w ratuszu odbywają się m.in. przyjęcia na cześć laureatów Nagrody Nobla. Jego najbardziej charakterystyczną częścią jest 106 metrowa wieża, na której znajduje się ( czynny od maja do września ) punkt widokowy.
Któż z nas nie pamięta słynnej piegowatej, z czerwonymi warkoczami dziewczynki o imieniu Pipi Lansztrung, a co się z ty wiąże autorki jej przygód Astrid Lindgren? Dlatego też czując się jak „big kids” postanowiliśmy zwiedzić Junibacken - muzeum twórczości autorki. Elektryczna, wewnętrzna kolejka z komentarzem w j. angielskim przewozi nas przez świat opowieści pani Lindgren, w którym sceny z jej książek są opowiedziane dzięki ruchomym figurkom oraz dzięki światłu i efektom dźwiękowym. A ponieważ byłam wiele razy w parkach Disneya na Florydzie i tym w Paryżu przypomniało mi się od razu, że podobnie wygląda „ Small world”, najweselszy przejazd „ever”, gdzie lalki również się poruszają, ubrane są w fantazyjne stroje w zależności od kraju, który reprezentują i wszystko to przy dzwiękach melodyjnej piosenki „ It`s a small world after all…”. Sorki…. tak mi się przypomniało, sentyment? Tak – tęsknię za taką rozrywką…. Tam człowiek zapomina skąd pochodzi, ile ma lat, jakie troski go nurtują…. zakłada po prostu śmieszną czapeczkę na głowę i cieszy się, bawi, jak dziecko…. Ale, ale… .już wracam do tematu.
Dalej zmieniamy nasz autobus i jedziemy w kierunku telewizyjnej wieży Kaknas ( Kaknastornet ), 155metrowa wieża z tarasem widokowym. Znajduje się tam też restauracja i kawiarnia, a ponieważ zgłodnieliśmy ( zafrasowani zwiedzaniem, znów zapomnieliśmy o jedzeniu ) skorzystaliśmy z tej opcji i smakując pyszności szwedzkiej kuchni, siedzieliśmy przy oknie podziwiając widoki. Potem poszliśmy na taras widokowy, skąd rozciągał się przepiękny, panoramiczny widok na skąpaną w słońcu stolicę Szwecji.
Dnia następnego znowu wsiadamy w Red Bus i jedziemy w kierunku wyspy Djurgarden, na której znajduje się wiele atrakcji, które to dzisiaj zamierzamy zobaczyć. Przed wiekami na porośniętej lasem wyspie rozciągały się królewskie terytoria łowieckie. Dziś to popularne miejsce rekreacji i spacerów.
Pierwszym odwiedzonym przez nas miejscem tutaj jest Skansen / Ogród Zoologiczny, założony w 1891r, najstarszy w Szwecji tego typu obiekt. Skansen został założony przez Artura Hazeliusa, aby ukazać sposób życia w różnych rejonach Szwecji. Obecnie Skansen składa się ze 140 budynków ( najstarszy pochodzi z XIVw ). Natomiast w zoo zobaczyć można zwierzęta żyjące na wolności w Sakandynawii ( m.in. niedźwiedź, łoś, foka, jeleń ) oraz zwierzęta gospodarskie ( jak,np. świnie, kury, konie, kozy ). Pogoda świetna, słoneczny dzień, spacerujemy więc uliczkami skansenu oglądając po drodze m.in. starą aptekę, piekarnię, sklep spożywczy, pocztę, warsztat mechaniczny, hutę szkła i kościół ( jest to replika z XIX wiecznego miasteczka ). Wstępujemy też do urządzonej w tematyce skansenu kawiarni, skuszeni roznoszącym się wszędzie zapachem świeżo upieczonej słodkiej buły „semla”. Mniam, mniam, palce lizać – dzień jest chłodny ( pomimo ostrego słońca ) więc kawa i ciacho jak znalazł. Ciekawostką jest tutaj też to, że pracownicy w strojach z epoki demonstrują czynności wykonywane dawniej na co dzień w domach i miejscach pracy, zarówno na wsi jak i w mieście ( np. przędzenie, pranie, prace w ogrodzie ) przy użyciu starych narzędzi i technik.
Dalej ruszamy w stronę Muzeum Vasa, które to wywarło na mnie ogromne wrażenie…. mogłabym tu spędzić cały dzień. W latach dwudziestych XVIIw król GustafII Adolf wydał rozkaz budowy okrętu, który miał się stać wizytówką potęgi szwedzkiej floty. Budowę ukończono w 1628r. 10 sierpnia galeon „Vasa” miał wyjść z portu w krótki, pokazowy rejs. Jednak zamiast tryumfu szwedzkiej korony, mieszkańcy, którzy tłumnie zgromadzili się na nabrzeżu, obejrzeli spektakularną katastrofę. Krótko po wyjściu z portu, pod wpływem silnego podmuchu okręt przechylił się na jedną z burt, nabrał wody i zatonął. Dziś wiemy, że o wypadku zadecydowały wady konstrukcyjne. Galeon przez ponad 300 lat spoczywał na dnie Bałtyku. W 1961r Szwedzi wydobyli go na powierzchnię i pieczołowicie odrestaurowali.
Od 1990r „ Vasa” stoi w specjalnie zbudowanym pod niego budynku muzealnym i jest największym, oryginalnym XVII - wiecznym okrętem, który można dzisiaj oglądać. We wraku zachowały się nie tylko broń i wyposażenie żeglarskie, ale też przedmioty kuchenne, naczynia, gry, a nawet narzędzia chirurgiczne dające wyobrażenie, jak przed 300 laty wyglądały żegluga i codzienne życie na wielkim żaglowcu. Ozdobiony setkami rzeźb, zachowany prawie w 90% w oryginale statek jest unikalnym skarbem sztuki.
Nie mogłam się rozstać z tym miejscem; są tu poziomy na których ustawione są ławki ( aby zobaczyć statek z każdej perspektywy ), gdzie można przysiąść i w zadumie podziwiać ten cud stworzony ludzką ręką.
„Vasa - to najciekawsze fakty, ciekawostki i intrygujące smaczki minionych wieków i lat. To opowieść o naszych przodkach, a więc i o nas samych, która pozwala lepiej zrozumieć świat, jego kulturę i naszą własną mentalność. Zafascynuj się przeszłością, by lepiej zrozumieć teraźniejszość!”
Musieliśmy jednak ruszyć dalej, gdyż czas goni, a zamierzonym celem tutaj na wyspie Djurgarden jest jeszcze słynne „Abba The Museum”. Muzeum poświęcone najbardziej znanemu szwedzkiemu zespołowi muzyki pop, otwarte 7 maja 2013r, czyli stosunkowo nie dawno. W muzeum znajduje się wszystko, co dotyczy zespołu: jego historia, instrumenty muzyka i stroje członków grupy. W skład zespołu wchodzą: Anni-Frid Lyngstaad, Agnetha Faltskog, Benny Andersson i Bjorn Ulvaeus. Super atrakcja! Szczególnie jeśli ktoś lubi tą muzykę, a ja oczywiście uwielbiam, zwłaszcza musicale ( byłam już wiele razy na West „Endzie” w Londynie ), no i jednym z moich ulubionych jest ( a jakże by inaczej ) Mama Mia. W muzeum tym spędziliśmy sporo czasu, gdyż jest ono interaktywne więc mieliśmy okazję do m.in. wirtualnego występu wraz z członkami z zespołu i odpowiednim show holograficznym, jak również nagrać w studiu nagraniowym przez nas zaśpiewaną piosenkę zespołu i wysłać to sobie na maila ( a w domu, oczywiście, pośmiać się z tego, gdyż głosu i słuchu to my nie mamy na pewno! ).
Wieczorem po kolacji udaliśmy się na poszukiwanie Ice Baru ( polecanego przez innych podróżników, których w międzyczasie poznaliśmy ), który koniecznie chcieliśmy odwiedzić.
Udało się dotarliśmy do Nordic Sea Hotel na Vasaplan 4, w którym mieścił się Absolute Icebar Stockholm. Super atrakcja! …. i choć cena wejścia jest dość wysoka ( jeden drink jest wliczony w cenę ), to jednak warto tego doświadczyć! Przy wejściu każdy otrzymuje fajną, cieplutką, „ mikołajkową” pelerynę i grube rękawice, gdyż temperatura wewnątrz to: - 7 C. Bar jest stosunkowo mały, a całe wnętrze: ściany, stoły, siedziska, szklanki do drinków zrobione są z lodu. „It was a great experience”! - na zakończenie naszej przygody ze Sztokholmem.
Pobyt nasz dobiegł końca…. Tak więc w miłej i sympatycznej atmosferze oraz słonecznej aurze ( która, towarzyszyła nam przez większość pobytu ) zakończyliśmy zwiedzanie. Musieliśmy pożegnać się z kolejnym, odwiedzanym skandynawskim miastem. Lot mieliśmy wcześnie rano więc trzeba było ruszyć „tyłki”, aby nie spóźnić się na samolot.
Podsumowanie zwiedzania w „pigułce”:
1. Ratusz Miejski ( Stadshuset ) - uznany za symbol stolicy; wspaniałe sale, złote mozaiki największe w Skandynawii organy; odbywają się tu przyjęcia na cześć laureatów Nagrody Nobla
2. Skansen i Ogród Zoologiczny – najstarsze w Szwecji muzeum pod gołym niebem z kolejką linową
3. Muzeum Nordyckie ( Nordiska Museet ) - największe muzeum historii w Szwecji ( znajduje się na wyspie Djurgarden ); założone w celu udokumentowania historii kultury Szwecji od 1520r do czasów współczesnych
4. Muzeum Vasa ( Vasa Museet ) - słynny szwedzki okręt królewski, galeon, który słynie z powodu spektakularnego zatonięcia a następnie wydobycia i przekształcenia w muzeum ( statek zatonął podczas wodowania i spoczywał na dnie przez 300 lat )
5. Pałac Drottningholm - rezydencja szwedzkiej rodziny królewskiej ( zespół pałacowy wpisany na listę UNESCO )
6. Muzeum Fotografii ( Fotografiska ) – już sam gmach jest atrakcją samą w sobie; zniszczony pożarem w 1967r , wzniesiony na miejscu twierdzy Tre Kronon
7. Zamek Królewski ( Kungliga Slottet ) – oficjalna rezydencja królewska
8. Muzeum Nobla ( Nobel Musset ), znajduje się w samym sercu Starówki, a dokładnie na rynku Gamla Stan
9. Wyspa Magnatów ( Riddarholmen ), z piękną panoramą na ratusz
10. Abba The Museum – muzeum znanego szwedzkiego zespołu Abba; muzeum jest interaktywne, można tam spędzić sporo czasu i dobrze się bawić!
11. Katedra Gotycka ( Storkyrkan ), gdzie odbywały się koronacje głów państwa
12. Nowoczesne centrum miasta zwane City, gdzie znajduje się dworzec autobusowy i kolejowy Centralen
13. Filharmonia ( Konserthus ) - tutaj król Szwecji wręcza Nagrody Nobla, poza Pokojową przekazywaną w Oslo ( gmach znajduje się w centrum miasta, przy placu Hotorget )
14. Królewski Teatr Dramatyczny ( Dramaten ) – główny narodowy teatr w Szwecji, założony w 1788r przez króla GustawaII
15. Junibacken – muzeum poświęcone postaciom szwedzkiej literatury dziecięcej, z elektryczną kolejką, która zabiera gości w podróż do świata literatury Astrid Lindgren
16. Starówka ( Stare Miasto ) - Gamla Stan, obejmuje swym zasięgiem 4 wyspy: Stadsholmen, Ridderholmen, Helgeandsholmen, Stromsborg
17. Strotorget - plac główny, do którego przylega gmach giełdy - Bosen
18. Bulwar Strandvagen – rozciąga się na długości jednego kilometra i jest najbardziej prestiżową ulicą Sztokholmu
19. Luterański Kościół ( Riddarholmskyrkan ) na Gamla Stan
20. Monteliusvagen - to miejsce na spacer pozwalający podziwiać panoramę Gamla Stan
21. Wieża Kaknas ( Kaknastornet ) – wieża telewizyjna; oddalone od centrum miejsce z tarasem widokowym na szczycie i przeszkloną restauracją oraz barem ( wysokość obiektu 155m )
22. Absolute Icebar Stockholm – bar lodowy mieszczący się w Nordic Sea Hotel.



Ratusz Miejski, Skansen, Muzeum Vasa, Muzeum Abby, Muzeum Nordyckie, Pałac Drottningholm, Zamek Królewski, Katedra Storkyrkan, Filharmonia, Królewski Teatr Dramatyczny, Junibacken, Gamla Stan - Starówka, Bulwar Strandvagen, wieża telewizyjna Kaknas, Icebar.

Komentarze:

17/03/2017

Alexandra:

Dziękuję Aniu, miło, że mój wpis pomógł ci w podjęciu decyzji wyjazdu do Sztokholmu. Pozdrawiam

13/03/2017

Anna:

Świetne zdjęcia. Zachęciłaś mnie do wyjazdu do Sztokholmu :)

Album podróżnika

Sławomir

Dodano albumów: 4
2017-01-06 23:47:42
Album podróżnika

RobertB

Dodano albumów: 14
2017-05-07 12:43:43
Album podróżnika

Jacek

Dodano albumów: 2
2020-05-14 19:19:55
Album podróżnika

Bartosz

Dodano albumów: 1
2023-12-01 12:44:24
Ta strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki mechanizmu przechowywania lub dostępu cookie w Twojej przeglądarce.